Rak w żaden sposób nie jest współczesną chorobą, chociaż często
jest traktowany jako efekt uprzemysłowienia i urbanizacji. Przypadki
raka odkryto już w skamienielinach zwierząt i zmumifikowanych
pozostałościach ludzi. Pierwsza historyczna wzmianka na temat raka sięga
czasów, w których żył legendarny lekarz grecki -
Hipokrates,
tzn. około 400 lat p.n.e. Chociaż Hipokrates i jego koledzy nie mieli
pojęcia o istnieniu komórek, zdawali sobie sprawę, że pewne wzrosty były
łagodne lub samoistnie ustępujące, natomiast inne - złośliwe, znaczące
swoją drogę przez organizm i niszczące wszystko na swojej drodze, aż
gospodarz lub ofiara umrze.
Po raz pierwszy ludzie ujrzeli komórki w 1665 r., kiedy naukowiec Robert
Hook obserwował kawałek korka, używając wczesnego modelu mikroskopu.
Poszczególne elementy, które zobaczył w korku, nazwał komórkami,
ponieważ swoim wyglądem przypominały mu oddzielone komórki więzienia.
Dopiero korzystając z pomocy mikroskopów, naukowy mogli zrozumieć, że
rak był chorobą komórek. W
dziewiętnastym wieku niemiecki fizjolog Johannes Miiller zanotował, że
komórki w guzach nowotworowych wydawały się być całkiem inne od
normalnych komórek. Odkrył, że były tak "głodne" i szybko rosnące, jak
te, znajdujące się w rozwijających się embrionach.
Wydaje się, że wiele historii, mówiących o zjawisku raka wśród
pierwotnych cywilizacji, jest po prostu spekulacją. Niektórzy uważają,
że rak rzadko występował wśród myśliwych - zbieraczy i rolników,
żyjących w odległych rejonach świata, po raz pierwszy odwiedzonych przez
europejskich odkrywców. Stąd pojawiły się poglądy, że rak jest głównie
współczesną chorobą, będącą efektem cywilizacji przemysłowej. Lecz
możliwe jest inne wyjaśnienie: jeśli rzeczywiście nasi przodkowie
myśliwi - zbieracze rzadko stawali przed perspektywą raka, było to
prawdopodobnie bardziej spowodowane ich dietą i wysokim poziomem
aktywności fizycznej niż stopniem uprzemysłowienia. Ich dieta zawierała
wysoki poziom świeżych warzyw, owoców, korzeni, orzechów, pełnych ziaren
zbóż, chudego mięsa oraz była prawie pozbawiona cukrów prostych.
Ponieważ myślistwo i zbieractwo wymaga dużo czasu, energii i wysiłku,
prawdopodobnie nie istniała otyłość - trudno jest przybrać na wadze,
kiedy musisz gonić za "śniadaniem, lunchem i obiadem".
System immunologiczny a rak
Niektóre z najbardziej ekscytujących nowości ze świata
badań nad rakiem obracają się wokół immunoterapii (zachęcania układu
immunologicznego do walki z chorobą). Większość osób posiada podstawową
wiedzę na temat układu immunologicznego - tzn., że jest to główne
narzędzie organizmu do walki z chorobą, określane mianem oporności.
Jednak sposób, w jaki funkcjonuje system immunologiczny, może być
bardziej złożony. Wszyscy słyszeliśmy o grasiczozależnych limfocytach
(limfocyty T), komórkach NK, interferonach (IFNs), komórkach
prezentujących antygen (APCS), zwanych również makrofagami, itd. Są to
kluczowi gracze drużyny systemu immunologicznego, ale mimo to stanowią
jedynie tylko jego małą część. W jaki sposób noni wzmacnia system
immunologiczny, chroniąc nasz organizm przeciw wewnętrznym i zewnętrznym
zagrożeniom? Istnieje kilka teorii - wszystkie z nich ekscytujące i
obiecujące - lecz szczególnie jedna z nich silnie przyciąga naszą uwagę.
Teoria ta dotyczy zdolności noni do pobudzania produkcji i aktywności
różnych substancji obronnych, bezpośrednio "atakujących" raka. W ciągu
ostatnich paru lat, przeprowadzono stosunkowo małą liczbę imponujących
badań na temat powiązań pomiędzy noni a rakiem. Jedno z pierwszych
kluczowych badań, które zaprezentowano w 1992 r. na 83. Kongresie
Amerykańskiego Towarzystwa do Badań nad Rakiem, dotyczyło przeciwguzowej
aktywności noni, zastosowanej u mysz z rakiem płuc Lewisa.
Lekarz Anna Hirazumi - obecnie jeden z głównych badaczy noni - wspólnie z
innymi naukowcami z Uniwersytetu Hawajskiego, zajęła się gruntownym
testowaniem właściwości noni. Ich badania, oparte na modelach
komórkowych i zwierzęcych, oceniały przeciwnowotworowe właściwości noni.
Początkowo, zespół dr Hirazumi leczył komórki raka płuc preparatem
noni, bogatym w polisacharydy. Nie wpłynęło to znacząco na komórki
nowotworowe. Dopiero po wprowadzeniu komórek wysięku otrzewnowego (PEC -
model komórek do oceny funkcji immunologicznych) do mieszaniny komórek
nowotworowych i preparatu noni, zaobserwowano aktywację komórek
obronnych PEC. Komórki te przystąpiły do zabijania dużej liczby komórek
nowotworowych, co ostatecznie doprowadziło do znacznego ograniczenia
wzrostu guza.
W celu dalszej oceny zdolności noni do pobudzania immunologicznej
odpowiedzi przeciwnowotworowej, badacze przeprowadzili testy z różnymi
grupami mysz, chorymi na raka. Wyniki tej części badań były wręcz
imponujące. Pierwsza grupa - w sumie 78 mysz, otrzymywała surowy sok z
noni. W grupie kontrolnej - składającej się z 55 mysz, które nie były
karmione tym sokiem - ani jedna nie została wyleczona czy żyła dłużej
niż 50 dni. Natomiast z 78 mysz otrzymujących sok noni, zostało
wyleczonych dwadzieścia. Ponadto, ich współczynnik przeżycia był
znacznie dłuższy niż mysz nieleczonych - wynosił 119%, tzn. myszy te
żyły ponad dwukrotnie dłużej w porównaniu z grupą kontrolną.
W późniejszych testach, Hirazumi i jej wsp. przeprowadzili serię badań,
określających, czy noni mogłaby nasilać produkcję makrofagów - komórek
odpowiedzialnych za niszczenie niebezpiecznych toksyn, komórek i
mikroorganizmów. Na podstawie wyników testów wnioskowali, że noni
"mogłaby stymulować aktywację makrofagów". Uściślając, noni stymulowała
aktywność tlenku azotu, czynnika martwicy nowotworów - alfa (TNF-alfa) i
interleukiny 1 beta (IL-lbeta) - wszystkie dobrze znane jako czynniki
przeciwnowotworowe.
W badaniach testowano również działanie noni z kilkoma dobrze znanymi
substancjami przeciwnowotworowymi (cytostatykarni). Celem tego badania
było sprawdzenie, czy wprowadzenie noni jako leczenia uzupełniającego do
subdawek leków przeciw-nowotworowych, takich jak adriamycyna,
5-fluorouracyl (5 FU) czy winkrystyna, mogłoby stworzyć wyjątkowe
korzyści w postaci zmniejszenia działań niepożądanych w porównaniu z
samymi lekami cytostatycznymi.
Co ostatecznie oznaczają wyniki tego badania? Po pierwsze - trzeba wziąć
pod uwagę, że w badaniu używano tylko modelów komórkowych i
zwierzęcych; w rezultacie odkrycia te nie mogą być bezpośrednio
przeniesione na ludzi. Ponadto, badanie testowało tylko jeden rodzaj
komórek nowotworowych; zatem niezbędne jest przeprowadzenie więcej
dodatkowych badań, by ostatecznie zweryfikować przeciwnowotworowe
właściwości noni u zwierząt lub ludzi. Jednak, pomimo tej ostrożnej
postawy w stosunku do doświadczeń przeprowadzanych na zwierzętach,
wyniki tych testów oferują ekscytujące wskazówki na temat profilaktyki i
leczenia raka. Fakt, że składniki noni mogą bezpośrednio zmuszać siły
obronne organizmu do działania przeciw proliferującym komórkom
nowotworowym z pewnością jest warte przyjrzenia się temu zjawisku. Sami
naukowcy podkreślali, jak ważne są efekty lecznicze noni i jej rola w
wydłużeniu czasu przeżycia. Równie istotna jest zdolność noni do
uzupełniania klasycznego leczenia przeciwnowotworowego. Podsumowanie
badań sugeruje ,,ważne kliniczne zastosowanie noni jako uzupełniającego
czynnika w leczeniu raka..."
Również inne, świeże badanie podtrzymuje pogląd, że noni może pomagać
organizmowi w zwalczaniu raka. W badaniu, przeprowadzonym przez
naukowców z The University of Illinois College of Medi-cine w Rockford
pod kierunkiem Mian-Ying Wang, jedna grupa zwierząt ze złośliwym
nowotworem otrzymywała przez tydzień mieszaninę wody i soku noni
(składającej się tylko z 10% soku noni), natomiast grupa kontrolna nie
otrzymywała soku noni. W ostatnim dniu doświadczenia, każde zwierzę z
obu grup otrzymało określoną dawkę DMBA - znanego czynnika
rakotwórczego. Dwadzieścia cztery godziny po podaniu DMBA, badano
następujące narządy - serce, wątrobę, płuca i nerki. Oto, co ujawniło to
badanie. Wiemy, że markery używane do określania aktywności
nowotworowej substancji są nazywane aclduktami DNA. Im niższa liczba,
tym osobnik ma większą ochronę przed rozwijającym się rakiem. Zbadano
grupę otrzymującą noni, a następnie porównano wyniki z grupą kontrolną. W
grupie otrzymującej noni, ilość markerów, odkrytych w wątrobie była
mniejsza o 56%, a w sercu o 75%. Zaobserwowano 70 % redukcje w płucach i
90% redukcję w nerkach. Badacze uznali te wyniki za bardzo obiecujące,
choć zważywszy na wyniki innych badań, te odkrycia nie są wcale
zaskakujące.